Heavy metal nie cieszy się wśród starszego pokolenia dobrą opinią. Ma ono zastrzeżenia do samych muzyków - ich ekscentrycznego wyglądu, agresywnego zachowania na koncertach, czasami także w życiu osobistym, i do muzyki, którą grają - jego zdaniem hałaśliwej, prymitywnej, sprowadzającej młodzież na złą drogę. Osoby oceniające heavy metal obiektywnie zauważają obie strony medalu. Prowokująco i kontrowersyjnie zachowują się tylko niewielkie grupy muzyków grających różne odmiany "metalu", ale plotkarska prasa, która żeruje na ich skandalach, przy okazji źle służy całemu środowisku heavymetalowemu. Przez blisko trzydzieści lat rozwoju tej muzyki media oskarżały heavy metal o kreowanie kultu szatana, zachęcanie fanów do picia alkoholu i narkotyzowania się, uprawiania wolnego seksu i rozwiązłego trybu życia. Tej etykietce służy image samych muzyków: długowłosych, wytatuowanych, w skórzanych strojach, często nabijanych ćwiekami.
Heavy metal jest muzyką stosunkowo młodą, która narodziła się po gwałtownej ekspansji rocka w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Nazwa pojawiła się jednak wcześniej, po raz pierwszy w powieści Williamsa Burroughsa "Nagi Lunch" wydanej w 1959 roku. Dziewięć lat później wykorzystała ją grupa Steppenwolf w piosence "Born To Be Wild" Pojawienie się najpierw hard rocka, a później heavy metalu i jego licznych odmian poprzedzała długotrwała ewolucja muzyki rozrywkowej, która znajdowała wyraz tak w tematyce piosenek, jak i wykorzystywanym do nagrań instrumentarium. Pierwsze zwiastuny pojawiły się już w erze rock end rolla, kiedy artyści pokroju Chucka Berry'ego czy Elvisa Presleya wykreowali gitarę elektryczną na najważniejszy instrument. W latach pięćdziesiątych obowiązkowym elementem każdej piosenki stało się kilku taktowe solo grane na gitarach wyprodukowanych w fabrykach Gibsona czy Gretscha. W 1954 roku Link Wray nagrał piosenkę "The Rumble", w której jego gitara wydawała niepokojące zniekształcone dźwięki (ten efekt muzyk osiągnął, przebijając ołówkiem głośnik we wzmacniaczu gitarowym); w ten sposób wpisał się w stylistyke heavy metalu dużo wcześniej, nim ktokolwiek o nim usłyszał. Kolejnym etapem dostosowywania muzyki do nowoczesnego brzmienia był wzrost znaczenia perkusji. Do produkcji bębnów zaczęto stosować bardziej wytrzymałe tworzywo sztuczne zamiast naturalnej skóry z jagnięcia, a podwójny pedał bębna basowego usprawniał i przyśpieszał grę. Wszystkie te nowinki spowodowały, że perkusiści pod koniec lat piędziesiątych zaczęli grać znacznie agresywniej, wydobywali ze swojego instrumentu większą różnorodność dźwięku, a ich solówki ubarwiały studyjne i koncertowe występy zespołów. Z instrumentalnych nowinek korzystały praktycznie wszystkie nurty muzyki rockowej. Niektórzy wykonawcy grający w latach sześćdziesiątych wykreowali nawet nowy wizerunek na scenie i w życiu, bardziej przystający do nowego, agresywnego rocka. Mick Jagger z The Rolling Stones nie ukrywał nowych podbojów miłosnych, nadużywał alkoholu i narkotyków, a muzycy z The Who pod koniec swoich koncertów w dzikim szale roztrzaskiwali na kawałki gitary i niszczyli wzmacniacze.
Post został pochwalony 0 razy
|